Nigdy wcześniej nie robiłam pierogów. Nawet jak chciałam, to słyszałam że za dużo z nimi roboty, że ciasto się trudno wyrabia i tego typu wymówki. Dziś widząc świeżo zebrane jagody, postanowiłam je uratować nim staną się kolejnym słoikiem dżemu.
Moje zdanie dotyczące pierogów jest takie: Wyrabianie ciasta jest łatwe. Lepienie pierogów czasochłonne. Smak doskonały i warty całego zachodu.
Ilość : ok. 80 małych pierogów
Składniki:
- 300 g mąki pszennej
- szczypta soli
- 200 ml wrzącej wody
- 30 ml oliwy z oliwek
- 250 g jagód
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej
- 1/4 szklanki wody
- jogurt, serek, śmietana jako dodatek
Przygotowanie:
Mąkę przesiewamy z solą. Do wrzącej wody dodajemy oliwy i powoli dodajemy do mąki mieszając.
Następnie wyrabiamy ciasto przez około 3 minuty (gdy będzie się kleić dosypujemy mąki), i odstawiamy na 30 minut.
Jagody myjemy, osuszamy ręcznikiem papierowym i posypujemy mąką ziemniaczaną.
Stolnicę i wałek obsypujemy mąką.
Ciasto rozwałkowujemy tak ,aby uzyskać cienki placek.
Szklanką wyciskamy na cieście kółeczka i układamy na nich jagody (4-5 sztuk).
Ciasto zlepiamy na pół i zlepiamy dokładnie na brzegach.
W garnku zagotowujemy wodę z solą. Przygotowujemy roztwór z 1/4 szklanki wody i łyżki mąki ziemniaczanej. Gdy woda się zagotuje wlewamy roztwór i czekamy na ponowne zagotowanie. Następnie wrzucamy pierożki i gotujemy na małym ogniu przez około 10 minut.
Pierożki przekładamy na talerz i podajemy ze śmietaną, jogurtem bądź serkiem homogenizowanym.
Pyszności!
OdpowiedzUsuńPodałaś wspaniałe i pyszne pierogi w pięknych okolicznościach przyrody .Och ...być tam teraz.
OdpowiedzUsuńDziekuje za przepis.....mozna uzyc tez jagody zamrozone...??:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie: http://karolinakuchmaci.blogspot.com/